CAR-MAN

Tomasz

Polecam.

Jan

Warsztat na wysokim poziomie .

Jerzy

Bardzo profesjonalny warsztat.Ceny ok.Obsługa na wysokim poziomie

Anonymous

Jeden z najgorszych warsztatów. Przez takich, inne serwisy mają opinie naciągaczy i zdzierców. Wymiana paska alternatora zakończyła się wymianą napinacza i rolki prowadzącej (zużytych rolek już nie mieli - na ich wymianę można by się jeszcze zgodzić). Następnie zaczęli wciskać - dolne koło pasowe wału korbowego - że niby zużyte!! i od razu rozrząd za jednym zamachem żeby zrobić!! Z ceny za pasek - detal ContiTech (najdroższy na rynku OE Renault 86 zł) - 75zł, miało się zrobić 2000 lub więcej!!!!!! Roboczogodzina wymiany paska alternatora z wymianą napinacza i rolki prowadzącej to maksymalnie 1.5 godziny wg. danych serwisowych. Cena za usługę u nich - wymiana napinacza, wymiana alternatora, wymiana rolki prowadzącej to koszt 360 zł. Dla laików - wszystkie prace prowadzone w obrębie tego samego obszaru działań. Zatem cena roboczogodziny w tym "warsztacie" to 240 zł!!!!!!!!!!! Poza ww., panowie policzyli sobie 4 x brake cleaner za 68 zł i mycie 50 zł. Ocenę wystawiłem jak najbardziej negatywną, a czytającym radzę pomyśleć raz jeszcze, zanim zdecydujecie się na ten "warsztat".

Waldemar

Z usług tego serwisu korzystam od ok. 10 lat . wcześniej były to auta służbowe , teraz od 2 lat prywatne . Nigdy się nie zdarzyło bym kwestionował jakąkolwiek naprawę . jedynie bywają małe problemy z czasem - ale to wynika z natłoku klientów i ewentualnych przedłużających się wcześniejszych napraw , [ natomiast zawsze byłem , przepraszany , i było mi wyjaśniane skąd opóźnienie , ] trzykrotnie po diagnostyce , miałem podane co trzeba zrobic jaki będzie czas i koszt naprawy . Nie byłem też za to kasowany . Wspomnę też wczorajszą wizytę bo to też pokazuje jacy tam pracują porządni ludzie . Wcześniej 3 różnych mechaników stwierdziło że mam do wymiany tulejkę pływająca . Merc W211 . Umówiłem wizytę by najpierw sprawdzić która to tulejka , potem zamówić , i wymienić . Auto wziął z wyglądu młody mechanik [ i tu zaskoczenie ] Zaczął sprawdzać całe zawieszenie [a nie tylko jeden element ] Ponadto coś mu nie pasowało że to tulejka , szukał , patrzał , stukał , zawołał do pomocy [ by ,,bujał" autem ] kierownika [ bez najmniejszego problemu , wziął się za ,,bujanie "] I znalazł - rura wydechowa się wyczepiła z mocowania - SZACUN - Nie stary mechanik a już ma doświadczenie . Nie dość że wpiął to jeszcze podoginał by się nie wyczepiała . Jak wspomniałem , korzystam już 10 lat i Szczerze Polecam . Waldemar