Pytanie postawione przed tym materiałem jest kluczowe. Wiecie, jak wyglądała likwidacja szkód drogowych w 2024 r.? Podstawowy wniosek jest jeden. Każdy właściciel samochodu zapłacił za bezsporną część odszkodowania wypłaconego poszkodowanym 504 zł. A to dopiero początek dużych kwot, które przewiną się przez ten materiał.
Spis treści:
Ubezpieczenie chroni kierowcę. Chroni go przed odpowiedzialnością cywilną, ale także na wypadek np. szkody całkowitej na własnym pojeździe. Kierowcy rzadko zdają sobie jednak sprawę z tego, że to naprawdę potężny rynek. Rynek, na którym termin wypłaty odszkodowania musi być krótki, a do tego mówimy o sumach wypłat liczonych w miliardach złotych. Danymi na ten temat w 2024 r. podzielił się Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. I jedno już w tym punkcie jest pewne. Różnica między wypadkiem a kolizją, nie ma znaczenia z punktu widzenia tego materiału. Tu kluczowy jest sprawca kolizji, zawiadomienie o szkodzie i przede wszystkim otrzymanie odszkodowania.

Odszkodowania dla kierowców 2024 r. – ile wyniosły?
Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny z siedzibą w Warszawie nie ma żadnych wątpliwości. Rok 2024 był wyjątkowo drogi dla ubezpieczycieli obowiązkowego OC w kwestii odpowiedzialności za szkody. Z tytułu obowiązkowej polisy polskie firmy musiały wypłacić odszkodowania w ponad milionie przypadków. Rekordowe odszkodowania w 2024 osiągnęły wysokość prawie 11 mld zł. Kwota jest zatem o 16 proc. wyższa, niż w 2023 r.
Z ubezpieczeń OC z tytułu likwidacji szkód w mieniu ubezpieczyciele wypłacili w 2024 r. 9,34 mld zł. W 2023 r. kwota wynosiła ponad 8 mld zł. Z tytułu szkód osobowych wypłaty wyniosły 1,63 mld zł. W 2023 r. było to 1,39 mld zł. W 2024 r. zarejestrowanych było natomiast 29,7 mln aktywnych polis OC komunikacyjnego. W przypadku części polis, w skład OC wchodzi też ubezpieczenie NNW samochodu, które jest rodzajem dodatkowego zabezpieczenia na sytuacje nieszczęśliwych zdarzeń takie jak wypadek. Jednak nie jest ono obowiązkowe do legalnej jazdy i wielu kierowców po prostu się na nie nie decyduje.
Wypłata odszkodowania z OC przez ubezpieczyciela – to kierowcy płacą za te szkody
Kierowcy w Polsce muszą zdać sobie sprawę z jednego. Ubezpieczyciel nie wypłaci środków z własnej kieszeni, a puli stworzonej przez kierowców w ramach składek. Oznacza to mniej więcej tyle, że wpłaty z ubezpieczeń OC stanowią pulę dla wypłat świadczeń po zgłoszeniu szkody. Nietrudno jest zatem sprawdzić, ile wypadki z 2024 r. kosztowały każdego z posiadaczy pojazdów mechanicznych. W tym celu wystarczy podzielić kwotę wypłat sięgającą 11 mld zł przez ilość aktywnych polis, która wynosi 29,7 mln. To oznacza, że bezpośrednia likwidacja szkód kosztowała każdego z kierowców dokładnie 504 zł. To tyle, ile kosztuje wymiana oleju wraz z wpisem do książeczki serwisowej.
W 2024 r. suma była o 16 proc. wyższa. Wynika to z większej ilości kolizji, ale nie tylko. Bo kluczowym czynnikiem jest także wzrost kwot uzyskiwanych podczas ustalania wysokości odszkodowania. Drożeją bowiem części zamienne, robocizna warsztatów lakierniczych i blacharskich, ale i koszty najmu pojazdów dla poszkodowanych. Poza tym, co udowadniają testy zderzeniowe, nowoczesne auta inaczej zachowują się w czasie zderzeń. Ich szkody są bardziej rozległe. Czy w 2025 r. polisy AC i OC będą zatem tańsze? W świetle cały czas działającej inflacji trudno spodziewać się takiego właśnie scenariusza. To jednak nie oznacza, że ubezpieczenie można pominąć. Bez ważnej polisy OC kierowca naraża się na wysoką karę.

Kiedy pojazdy w Polsce mają najczęściej kolizje?
Analitycy UFG podczas opracowywania raportu przejrzeli wypłaty odszkodowań, dane podawane przez towarzystwa ubezpieczeniowe i historie pojazdów. Na tej podstawie byli w stanie wskazać momenty w roku, które szczególnie obfitowały w poszkodowanych. Prawdopodobieństwo wystąpienia szkody z polisy OC jest szczególnie wysokie w piątek. Przodującymi miesiącami jest październik, maj i styczeń. To momenty szczególnie widocznej zmiany pogody. Taka sytuacja nie powinna zatem dziwić. Nieco inaczej wyglądają dane w przypadku AC. Najczęściej do zaistnienia szkody dochodzi w poniedziałek – w szczególności w lipcu, maju i czerwcu.
W Polsce jest coraz więcej ubezpieczeń autocasco
Każdy pojazd znajdujący się w ruchu drogowym w Polsce musi posiadać polisę OC. Ta jest obowiązkowa. Polisa autocasco jest z kolei dobrowolna i wynika z postanowień kodeksu cywilnego. Chroni jednak kierowcę na wypadek konieczności likwidacji szkody na własnym pojeździe po kolizji z własnej winy. Polacy coraz chętniej wybierają zatem tę opcję. Potwierdzają to dane udostępnione przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. W 2024 r. liczba aktywnych polis AC przekroczyła 7,7 mln. To oznacza, że stosunek liczby polis AC do OC wyniósł 26,1 proc. W 2023 r. wynosił 25,7 proc.
Rosnąca ilość ubezpieczeń AC może wynikać nie tylko z wyższej potrzeby zabezpieczenia swojego majątku przez posiadaczy pojazdów. To może być też czynnik, który wynika ze struktury polskiego rynku motoryzacyjnego. W naszym kraju sprzedaje się duża ilość nowych samochodów i większość z nich jest kupowana w finansowaniu. Banki czy inne instytucje wymagają zabezpieczenia auta. Tak, aby w przypadku kradzieży pojazdu czy jego rozbicia nie stracić zastawu.
Wypłata odszkodowania z AC – dane 2024r.
Odpowiedzialność ubezpieczycieli w przypadku AC dotyczyła ponad 845 tys. zgłoszonych roszczeń. Zsumowane odszkodowania z autocasco sięgnęły z kolei kwoty na poziomie 8,27 mld zł. Kwota oznacza rekordowe koszty dla firm ubezpieczeniowych. Bo w 2023 r. suma wypłat z AC przy szkodzie wynosiła 6,91 mld zł. To oznacza wzrost rok do roku aż o 19,6 proc. Co ważne, mówimy tu o sumach wypłaconych. Nie zawierają się w nie kwoty odmów wypłaty odszkodowania na podstawie ogólnych warunków ubezpieczenia.
Warto pamiętać o tym, że w tym przypadku dane UFG mówią nie tylko o wartości szkody częściowej po kolizji lub wypadku. To ubezpieczenie komunikacyjne obejmuje bowiem także kradzież pojazdu. To zdecydowanie powiększa rozmiar szkody i może wpływać na wysokość odszkodowania.
Autor tekstu:
Eksperci Q Service Castrol to zespół doświadczonych fachowców: dziennikarzy motoryzacyjnych, inżynierów i mechaników. Razem opisują współczesną i sentymentalną motoryzację, odkrywają dla Was tajemnice techniki, budowy pojazdów, ich serwisowania i pielęgnacji.