Przy polskich drogach stanie 70 nowych fotoradarów. Mamy listę miejsc, które zostały wskazane przez GITD. Na tym jednak ta informacja się nie kończy. Fotoradary mogą robić zdjęcia? Tak i nie tylko. Nowe urządzenia mają dużo większe możliwości. Kierowcy powinni zdawać sobie z tego sprawę.
Spis treści:
Prędkość od lat jest jedną z podstawowych przyczyn zdarzeń drogowych w Polsce. Dlatego władze chcą spowalniać ruch na tyle, na ile się da. Jednym ze sposobów punktowego wyhamowania pojazdów jest ustawienie fotoradaru. Główny Inspektorat Transportu Drogowego poinformował właśnie o zakontraktowaniu 70 nowych lokalizacji, w których żółte puszki będą obserwować zachowania kierowców.

70 nowych fotoradarów pojawi się przy polskich drogach
Jeszcze pod koniec 2024 r. w Polsce działało 459 fotoradarów. Dziś ich ilość sięga 646. A GITD właśnie zakontraktował ustawienie 70. kolejnych urządzeń. Wartość zawartych umów na dostawę i montaż wszystkich masztów wynosi 16 789 500 zł. To oznacza mniej więcej tyle, że koszt instalacji jednego fotoradaru TraffiStar SR390 to blisko 240 tys. zł. Inwestycja będzie zrealizowana w 2025 r.
Czy polskie drogi potrzebują aż tak dużej ilości urządzeń do mierzenia prędkości? Kierowcy nadal nie stosują się do ograniczeń prędkości. I wyraźnie wskazują na to dane udostępnione przez Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym. W 2024 r. fotoradary zarejestrowały 719 158 wykroczeń. Najwięcej było w Świdniku (21044), Rudzie Śląskiej (10770) oraz Wanatach (10284).
Choć dane CANARD przekazują też i optymistyczne informacje. Bo okazuje się, że urządzenia do pomiaru prędkości nie rejestrują zbyt wielu drastycznych wykroczeń. Średnie przekroczenie prędkości rejestrowane przez fotoradary w 2024 roku wynosiło 22 km/h. Jednak największa część, bo blisko 400 tys. wykroczeń, to przekroczenie dozwolonej prędkości w przedziale 11-20 km/h.
Jak wybiera się lokalizacje nowych fotoradarów w Polsce?
Cele montażu fotoradarów są tak naprawdę trzy. Lista lokalizacji powstaje w oparciu o takie kryteria, jak m.in.:
- konieczność punktowego spowolnienia ruchu np. w mieście lub poza miastem. W ten sposób GITD zarządza ruchem na drogach krajowych.
- liczba wypadków i kolizji w danym punkcie mapy drogowej.
- z uwagi na realne zagrożenie bezpieczeństwa spowodowane nadmierną prędkością.
Miejsca, w których staną nowe fotoradary w Polsce, są wyłaniane przez wspólne gremium GITD, policji i Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Na identycznej zasadzie CANARD i GITD wskazują też nowe lokalizacje OPP. Odcinkowy pomiar prędkości odgrywa bowiem identyczną rolę. Za jego masztem dochodzi do uspokojenia ruchu i wyhamowania pojazdów.
Nowe fotoradary 2025 – gdzie powstaną? Mapa lokalizacji
Lista nowych lokalizacji jest o tyle kluczowa, że kierowcy będą doskonale wiedzieli, gdzie zdjąć nogę z gazu podczas jazdy, aby uniknąć mandatu za prędkość. Najwięcej fotoradarów w ramach nowej modernizacji pojawi się w województwie:
- mazowieckim – w miejscowościach: Grabina, Słupno, Sierpc, Goślice, Błonie, Mościbrody, Zegrze, Rębowo.
- wielkopolskim – w miejscowości: Budzyń, Chodzież, Rumianek, Czekuszewo, Paprotnia, Cytrynowo, Kuklinów, Skulsk, Krotoszyn
- warmińsko-mazurskim – w miejscowości: Narty, Szczytno, Minty, Bartoszyce, Iława, Dobre Miasto.
- lubuskim – w miejscowości: Nowogród Bobrzański, Słubice, Bolemin.
- opolskim – w miejscowości: między Rudnikami a Jaworznem, Małujowice, Grobniki, Sieroniowice.
- dolnośląskim – w miejscowości: Krępice, Zgorzelec, Świdnica, Łagów, Mazurowice, Gniewomirowice, Mirosławice, Strzelce, Gać, Wojcieszyce.
Nowe fotoradary – jak wyglądają i co potrafią?
Nowe fotoradary staną się niepozorne. Wyglądają jak maszty starego typu. Potrafią jednak zdecydowanie więcej. Są w stanie nie tylko wyliczyć prędkość pojazdu np. pomimo złych warunków pogodowych oraz określić czas i miejsce popełnienia wykroczenia. Urządzenia tego typu również:
- automatycznie rozpoznają rodzaj pojazdu i odczytują jego tablice rejestracyjne. Znają zatem indywidualne ograniczenia prędkości. Wykonują również czytelne zdjęcie twarzy kierującego.
- kontrolują prędkość oraz rodzaj pojazdu na kilku pasach ruchu jednocześnie. Są w stanie monitorować kilka pojazdów. Zazwyczaj wszystkie, które znajdą się w zasięgu obiektywu.
A jak działają nowe fotoradary tego typu? Nie jest to wielką tajemnicą, bo podobne urządzenia wykorzystuje się również podczas projektowania sieci odcinkowego pomiaru prędkości. Choć tu mogą się pojawiać nawet jeszcze bardziej inteligentne, a więc takie, wykrywające jazdę pod prąd czy na chodniku, ewentualnie rozmowę przez telefon komórkowy trzymany w dłoni – za co przecież grozi otrzymanie mandatu za telefon. A od tego nie można już napisać odwołania od mandatu.

Od jakiej prędkości fotoradar robi zdjęcie?
Nie jest tak, że fotoradary działają zero-jedynkowo. Nie rejestrują każdego pojazdu poruszającego się zbyt szybko. Urządzenia systemu CANARD nie wykonują zdjęcia po zarejestrowaniu przekroczenia dozwolonej prędkości w przedziale od 1 do 10 km/h. Dopiero od 11 km/h za szybko kierowca może się spodziewać mandatu z fotoradaru.
Jednak to nie wszystko – poza karą w wysokości mandatu kierowca musi spodziewać się też nałożenia punktów karnych za wykonane przewinienie.
Ustawienie takiego progu tolerancji to jednak nie jest wymysł głównego inspektora, a kwestia działania przepisów. Przyjęcie błędu kierowcy na takim właśnie poziomie zostało usankcjonowane na mocy art. 129h ust. 5 pkt 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym.
Czemu np. dwie dekady temu zainstalowanie urządzeń do automatycznej kontroli prędkości oznaczało czasami nawet 30 km/h tolerancji? To była kwestia przepaści technologicznej. Pierwsze „aparaty” przechowywały zdjęcia wykroczeń na kartach pamięci. Te szybko się zapychały. Operator wolał zatem rejestrować przede wszystkim drastyczne wykroczenia. Dziś natomiast aparatura pomiarowa jest podłączona do sieci. W efekcie zaraz po zarejestrowaniu pojazdu jadącego zbyt szybko jego zdjęcie trafia do bazy. Nie ma ryzyka, że dojdzie do zapchania wbudowanej karty pamięci.
Autor tekstu:
Eksperci Q Service Castrol to zespół doświadczonych fachowców: dziennikarzy motoryzacyjnych, inżynierów i mechaników. Razem opisują współczesną i sentymentalną motoryzację, odkrywają dla Was tajemnice techniki, budowy pojazdów, ich serwisowania i pielęgnacji.