Ruszanie na wzniesieniu bywa trudnym manewrem. Zawsze niesie ryzyko stoczenia się pojazdu i spowodowania kolizji. Właśnie dlatego przez producentów stosowany jest hill holder. Jak działa ten układ? I czy ma same zalety?
Spis treści:
Motoryzacja w XXI wieku stawia na elektronizację. A ta daje naprawdę duże możliwości. Może wspierać kierowcę podczas codziennej jazdy i sprawiać, że wykonywanie zadań drogowych stanie się zdecydowanie łatwiejsze. Dobry przykład dotyczy właśnie systemu wspomagania ruszania na wzniesieniu. Jeszcze niedawno kierowca ruszający samochodem pod górkę musiał używać hamulca ręcznego. To było szczególnie stresujące.
Czym jest asystent wjazdu pod wzniesienie?
Układ automatycznie blokuje hamulce na stromym wzniesieniu. Robi to jednak na jakieś 3 do 5 sekund. Dzięki temu podczas próby ruszenia daje kierowcy czas na przełożenie nogi z pedału hamulca na gaz. Nie musi się obawiać, że w tym czasie samochód stoczy się z góry. Funkcja nieśmiało zadebiutowała w samochodach o profilu częściowo terenowym (np. w modelach Subaru czy Land Rover). Dziś praktycznie staje się rynkowym standardem. Wyposaża się w nią nawet pojazdy miejskie.
Warto wiedzieć o tym, że hill holder stanowi nazwę ogólną systemu. Każdy z producentów może zatem używać go pod inną nazwą handlową. Dlatego system czasami będzie nazywany Hill Hold Assist (HHA), a czasami np. Hill Launch Assist (HLA).
Jak działa hill holder?
Zasada działania układu jest oparta w pierwszej kolejności na czujniku, który określa poziom nachylenia drogi. Jeżeli uzna on, że nawierzchnia ma spadek wynoszący co najmniej 3 do 5 proc., przekaże informację do komputera sterującego. Ten zaciśnie hamulce po zatrzymaniu. W takiej sytuacji auto nie zjedzie w czasie próby ruszenia. Co ważne, ciśnienie w układzie hamulcowym będzie utrzymywane przez krótki czas. Tak, aby kierowca zdążył wcisnąć gaz, mógł ruszyć z miejsca i zwiększyć prędkość.
Interesujące jest to, że rozwiązanie typu HHC bywa nazywane samodzielnym systemem. Samodzielne w rzeczywistości jednak nie jest. Korzysta bowiem w pełni z architektury najpopularniejszego na rynku moto systemu kontroli trakcji. Stanowi niejako rozszerzenie jego możliwości.
- Wbrew pozorom do działania HH nie jest konieczny np. elektryczny hamulec ręczny. Sterowanie zaciskami w większości przypadków odbywa się bowiem przez pompę ABS. Ona decyduje o chwilowym wzroście ciśnienia w układzie i utrzymaniu auta w miejscu na wzniesieniu. Sprawdzi się zatem także przy linkowym hamulcu ręcznym.
- O tę samą architekturę rozwiązań oparty jest także inny system. Mowa o układzie Auto Hold. Jest on w stanie utrzymać pojazd w miejscu na postoju np. podczas oczekiwania na zmianę świateł. Uruchamia się po zatrzymaniu samochodu. Zwalnia dopiero podczas próby ruszenia z miejsca. Auto Hold wykazuje się szczególną przydatnością w pojazdach wyposażonych w automatyczną skrzynię biegów na przykład DSG. Kierowca nie musi dusić hamulca na postoju.
Jak włączyć system hill hold control?
Układ ułatwiający ruszanie pod górę nie wymaga wcześniejszej aktywacji. Jeżeli pojazd za pomocą czujnika wykryje nachylenie terenu i hamowanie, samoczynnie zaciśnie hamulce po wyhamowaniu samochodu. Niemniej kierowca będzie mógł wykryć działanie układu. Zauważy bowiem, że pedał hamulca stał się twardy. Na tablicy zegarów może się również zaświecić kontrolka. Choć te są stosowane przez producentów raczej ekstremalnie rzadko.
System aktywuje się automatycznie i samodzielnie się zwalnia. Wystarczy, że kierowca puści pedał sprzęgła, a moc silnika zacznie być przekazywana na koła. Ciśnienie w układzie hamulcowym spadnie, a samochód będzie mógł ruszyć na podjeździe.
- Czy hill hold można wyłączyć? W niektórych autach tak. Konieczne jest manualne dezaktywowanie po wybraniu odpowiedniej opcji w menu w komputerze pokładowym lub systemie multimedialnym. Dezaktywacja stała może również polegać na wyłączeniu HH po połączeniu auta z komputerem diagnostycznym.
Jakie zalety ma system wspomagający wjazd pod górkę?
Eksploatacja systemu przynosi ogromną wygodę. Praktyka jest bowiem taka, że układ ułatwia ruszanie na wzniesieniu, ale kierowca nie musi nic robić. Wystarczy, że wciśnie najpierw hamulec, a potem gaz. Hamulec ręczny będzie zaciągany i zwalniany automatycznie. Bez układu kierowca na wzniesieniu mógł napotkać dwa problemy. Samochód mógł się stoczyć albo auto gasło podczas próby ruszenia z miejsca.
Niewątpliwym plusem hill holdera jest również jego prostota. Zastosowanie rozwiązania nie wymaga dodatkowych urządzeń czy mechanizmów. To kwestia wyłącznie oprogramowania. Wszystkie konieczne elementy i tak są zamontowane we współczesnym samochodzie. Pojazd z rozwiązaniem i bez niego w zasadzie może się niczym nie różnić. To przekłada się na jeszcze jeden plus. Oznacza praktycznie zerową awaryjność. Kierowca nie musi się obawiać dodatkowych usterek czy problemów wynikających z działania HHC.
W jakiej kategorii pojazdów można znaleźć hill assist control?
Wspomaganie ruszania na wzniesieniu nie zawiera wyrafinowanej technologii. A to oznacza, że rozwiązanie już na początku swojej historii nie było specjalnie „luksusowe”. Pojawiło się przede wszystkim w samochodach terenowych. Tam miał wspomagać ruszanie na podjazdach i luźnej nawierzchni. Inżynierowie szybko odkryli jednak, że jego zalety okazują się tak samo znaczące również na asfalcie. I tak rozwiązanie trafiło na listę specyfikacyjną kolejnych modeli w charakterze systemu komfortowego.
Mniej więcej dekadę temu zaczęła się intensywna popularyzacja hill holdu na rynku motoryzacyjnym w Europie. Pojawił się praktycznie w każdym segmencie rynku. Dziś stanowi element wyposażenia standardowego nie tylko samochodów segmentu C, SUV czy crossover. Bez dopłaty otrzymują go również nabywcy w segmentach aut miejskich klasy B czy A. Jeżeli chodzi o auta używane, również jest często spotykany.
Autor tekstu:
Eksperci Q Service Castrol to zespół doświadczonych fachowców: dziennikarzy motoryzacyjnych, inżynierów i mechaników. Razem opisują współczesną i sentymentalną motoryzację, odkrywają dla Was tajemnice techniki, budowy pojazdów, ich serwisowania i pielęgnacji.