6 min czytania
Fiat Grande Panda rusza do rynkowej walki o klienta. Już w dniu premiery auta jedno stało się pewne. Model jest stylizowany na klimat retro. I to, w połączeniu z atrakcyjną ceną, jest jego największą siłą. Ile kosztuje włoski maluch? I jakie wersje silnikowe są do wyboru?
Spis treści:
Włosi są znani z udanej stylizacji karoserii. Nie inaczej jest w tym przypadku. Szczególnie że twórcy postanowili po raz kolejny spojrzeć w przeszłość. Nowa Panda nawiązuje bowiem do pierwszego projektu z roku 1980 stworzonego przez samego Giorgetto Giugiaro. Stellantis nawiązał tym samym do tradycji włoskiego producenta.
Grande Panda ma geometryczną sylwetkę i całą masę ciekawych akcentów stylistycznych. Idealny przykład dotyczy reflektorów. Światła o nazwie PXL LED stanowią serię pikselowych elementów. Nawiązują tym samym do gier wideo z lat 80. XX wieku. Choć nie tylko. Bo swoją formą przypominają nawet kwadratowe okna fasady budynku Lingotto. Legendarnego budynku w Turynie, w którym w latach 50., 60. i 70. produkowane były Pięćsetki. Model ma także efektowny napis Panda na boku. Ten został wytłoczony w dolnej części drzwi. Maska natomiast jest niemalże idealnie prosta.
Kluczowe w przypadku nowego modelu Fiata jest także to, że zmienia on segment. Klient wybierający Pandę dziś, dostaje auto klasy B, a nie A. Choć Fiat Grande Panda wchodzi do jeszcze jednej grupy pojazdów. Stał się bardziej crossoverem, niż miejskim hatchbackiem. Samochód ma spory prześwit i dość wysoko zarysowaną sylwetkę. Identycznie jak brat bliźniak, czyli Citroen C3.
Mały Fiat będzie oferowany w dwóch wersjach silnikowych. Ofertę otwiera model spalinowy, a właściwie to miękka hybryda. Ten układ napędowy wykorzystuje trzycylindrowy silnik benzynowy o pojemności 1.2 litra oraz 48-woltowy akumulator litowo-jonowy i dwusprzęgłową elektryczną skrzynię biegów eDCT. Przekładnia jest o tyle ciekawa, że obejmuje silnik elektryczny o mocy 21 kW i momencie 55 Nm, falownik oraz elektroniczny moduł sterowania. Układ ten sprawia, że podczas jazdy po mieście z prędkością poniżej 30 km/h, Panda ma 1 km zasięgu w trybie czysto elektrycznym.
Hybrydowa Panda ma w sumie 100 KM i 205 Nm. Zmianą biegów zajmuje się 6-stopniowy automat. Samochód przyspiesza do 100 km/h w 10 sekund. Może się rozpędzić nawet do 160 km/h. Poza tym układ 3 cylindrów i praca w cyklu Millera sprawiają, że szacowana emisja CO2 według WLTP utrzymuje się na poziomie 123 g. To pozwala modelowi spełnić wymogi nowej normy Euro 6.
Elektryczna Grande Panda jest napędzana silnikiem o mocy 113 KM (83 kW). Akumulator o pojemności 44 kWh zapewnia autu zasięg do 320 km w cyklu mieszanym. Producent dostosował pojazd do możliwości podłączenia do ładowarki z prądem stałym o mocy nawet 100 kW. Umożliwia on pełne naładowanie baterii w 27 minut. Ładowanie z wallboxa o mocy 11 kW od 20 do 80 proc. pojemności akumulatora trwa natomiast 2 godziny i 50 minut. Ten port znajduje się w tylnej części pojazdu.
Auto posiada także przedni port do ładowania prądem zmiennym. A właściwie nie tyle port, co wbudowany kabel ze wtyczką. W jego przypadku moc sięga 7 kW, a czas ładowania od 20 do 80 proc. pojemności baterii to 4 godziny i 20 minut. Elektryczny Fiat Grande Panda może osiągać prędkość 100 km/h w 11 sekund. Prędkość maksymalna pojazdu to 132 km/h.
Nowy Fiat Grande Panda mierzy 3,99 metra długości, 1,57 metra wysokości i 1,76 metra szerokości. To sprawia, że model jest w stanie zaoferować klientowi marki dość przestronne wnętrze i rozsądnie duży bagażnik. Pojemność kufra wynosi od 412 do 1366 litrów, ale w modelu hybrydowym. Elektryk z uwagi na lokalizację baterii zabiera na pokład od 361 do 1315 litrów. W obydwu przypadkach pojemności wypadają naprawdę dobrze w segmencie B.
Jeżeli chodzi o wnętrze, dotyczy go jeszcze jedna ciekawostka. Do stworzenia niebieskich plastikowych elementów zdobiących kabinę Grande Pandy wykorzystano materiał pochodzący z recyklingu 140 opakowań kartonowych po napojach. Tak powstaje bowiem Lapolen Ecotek.
Cennik Fiata startuje od kwoty na poziomie 79 900 zł. Za tą sumę klient otrzyma pojazd napędzany miękką hybrydą. Przy takiej cenie Panda ma sporą szansę namieszać w wynikach sprzedaży nowych aut w Polsce. Szczególnie że wersja Pop choć nieco „biedniejsza”, nadal wygląda świetnie. Nie brakuje jej włoskiego sznytu. A do tego najnowszy maluch okazuje się jednym z tańszych modeli w swoim segmencie. Co w połączeniu z popularnością aut hybrydowych ma zapewnić mu sukces rynkowy.
Cennik wersji elektrycznej startuje od 110 000 zł. Gdyby klient zdecydował się na wersję La Prima, zamiast bazowej Red, zapłaci 125 000 zł. W obydwu przypadkach samochód ma rozsądnie wykalkulowaną wartość. Kierowcy nie muszą zastanawiać się już, kiedy w Polsce będzie dostępny Fiat Grande Panda – można już na spokojnie zamawiać go w salonach. Produkcja modelu ruszyła bowiem w fabryce Kragujevacu w Serbii.
Samochód już w wersji Pop jest wyposażony w pakiet systemów asystujących, tempomat, elektryczny hamulec postojowy, klimatyzację, wielofunkcyjną kierownicę, moduł telematyczny czy 10-calowy ekran w miejscu zegarów. Odmiana Red, La Prima i Icon dokładają do tej listy m.in. system multimedialny z 10,25-calowym ekranem. Za jego sprawą kierowca ma możliwość „rzutowania” zawartości smartfona na konsoli auta. W efekcie nie dostanie mandatu za telefon czy nie będzie musiał się zastanawiać czego słuchać w czasie podróży.
Choć mówimy o budżetowym segmencie B, bogatsze warianty mogą wprowadzić na listę wyposażenia takie elementy, jak podgrzewana kierownica i przednia szyba, kamera cofania czy tylne światła LED.
Eksperci Q Service Castrol to zespół doświadczonych fachowców: dziennikarzy motoryzacyjnych, inżynierów i mechaników. Razem opisują współczesną i sentymentalną motoryzację, odkrywają dla Was tajemnice techniki, budowy pojazdów, ich serwisowania i pielęgnacji.
Przygotowane przezEksperci Q Service Castrol
