Czego słuchać w podróży?

Radio, muzyka, książka, a może ciekawe programy publicystyczne?
Ikona zegarka 4 min czytania
Warto urozmaicać czas spędzony w podróży – niezależnie, czy to długa wyprawa, czy dojazd do pracy. Jednym ze sposób na to jest wykorzystanie samochodowego systemu audio. Podpowiadamy, jak wykorzystać go najlepiej.

Czasy, gdy kierowcy byli ograniczeni tylko i wyłącznie do audycji z radia mamy już dawno za sobą. Wypchnięte z rynku zostały już tradycyjne nośniki muzyki takie jak kaseta, czy płyta. Rozbudowane systemy pozwalają na bezprzewodowe przesyłanie muzyki wprost ze smartfona, który natomiast umiejętnie wycisza muzykę na czas wskazówek od nawigacji, czy odbieranych połączeń. Najnowsze samochody posiadają już rozwiązania w stylu Android Auto, czy Apple CarPlay. Podłączenie smartfona w takim przypadku jest banalnie proste. Czego jednak najczęściej słucha się w Polsce podczas jazdy? Według badań „Drogowa dżungla, czyli Polak za kierownicą” z 2018 r. aż 61 proc. badanych przyznaje, że lubi słuchać radia, następna jest ulubiona muzyka i… dźwięk silnika. Co ciekawe, tylko 4 proc. przyznaje, że najbardziej w podróży lubi słuchać ciszy.

Pełny wybór

Wspomniana możliwość podpięcia pod samochód smartfona pozwala na korzystanie z możliwości, jakie dają aplikacje streamingowe. Na rynku dostępnych jest już kilka opcji – Spotify, Tidal, Google Play Music, czy Apple Music. Część z nich daje możliwość odsłuchu muzyki nawet za darmo, kosztem wysłuchanie kilku reklam. Koszty związane jednak z wykupieniem abonamentu nie są zbyt wysokie i zwykle zamykają się w granicach ok. 20 zł. Tego typu aplikacje dają dostęp do niemal nieograniczonej bazy muzyki – od klasyków rocka aż po najnowsze gwiazdy pop. Wybierając jednak piosenki, warto pamiętać, że specjaliści doradzają, by unikać w podróży muzyki metalowej i klasycznej. Pierwsza może zbyt mocno rozbudzać emocje, druga wręcz odwrotnie może je stłumić i doprowadzić do zaśnięcia z kółkiem.

A może posłuchać książki?

Jednak muzyka to nie jedyna opcja. Coraz popularniejsze stają się audiobooki i podcasty. Pierwsze świetnie sprawdzają się w długich podróżach. Książki czytają obecnie nawet najlepsi aktorzy, więc przyjemność płynąca z takiego odsłuchu może być duża. Katalogi audiobooków są pełne różnorakich gatunków literackich. Można więc wybór dopasować do współpasażerów i wspólnie emocjonować się losem bohaterów. Część audioboków nagrywanych jest także w formie słuchowisk, więc odbiór nawet dobrze znanych i ulubionych książek może okazać się całkowicie inny. We wspomnianym badaniu 4 proc. kierowców wskazywało właśnie na tę formę rozrywki w samochodzie, ale z pewnością popularność audiobooków będzie rosnąć.

Publicystyka na życzenie

Podcasty to stosunkowo nowa forma, która dopiero zdobywa grono zwolenników. W największym skrócie podcast to forma nagrania zawierająca omówienie konkretnego tematu zarówno w formie monologu, jak i rozmowy lub wywiadu. Ich długość waha się w okolicach godziny, więc jest to idealna forma do konsumowania treści np. w drodze do pracy. Możliwość odsłuchu podcastów ma aktualnie większość z wymienionych wcześniej aplikacji, największą bazę posiada Spotify, które od 2018 r. mocno postawiło na tę formę. Tematyka jest naprawdę szeroka, od historii kryminalnych, przez zagadnienia polityczne, aż po tematy motoryzacyjne. Podcasty pozwalają być na bieżąco z najważniejszymi informacjami i pomagają rozwinąć wiedzę dotyczącą ulubionego hobby. Wystarczy więc wybrać odpowiedni temat, a wówczas pojawi się szereg naprawdę ciekawych możliwości.


Radio, muzyka, audiobooki, podcasty – opcji jest naprawdę sporo. Nie ważne, jednak co się wybierze, najważniejsze jest pozostanie skupionym na prowadzeniu samochodu. Nie zapominajmy również, że sporo emocji i wiedzy można uzyskać w rozmowie ze współpasażerem.