Opony run flat – co warto o nich wiedzieć?

Opony run flat to interesująca alternatywa dla zestawów naprawczych lub klasycznych kół dojazdowych. W materiale przybliżamy temat tego rodzaju ogumienia.
Ikona zegarka 6 min czytania

Ogumienie typu run flat pozwala na kontynuowanie jazdy po przebiciu. I choć technologia może się wydawać zachwycająca i ułatwiająca życie kierowcy, tak naprawdę zalety i wady run flatów często się równoważą. Czym są opony run on flat i kiedy warto je kupić?

Spis treści:

Przebicie opony podczas jazdy stanowi czarny scenariusz. Kierowca musi przede wszystkim zjechać z drogi. Kolejnym punktem jest wymiana koła na zapasowe, ewentualnie użycie zestawu naprawczego. Niestety uszkodzenia opony mogą być na tyle poważne, że zestaw naprawczy niewiele pomoże. A tak czy tak skutkiem usterki stanie się stracony czas i poświęcone siły. Chyba że właściciel auta zamiast zwykłych opon, zamontuje ogumienie typu runflat.

Na czym polega technologia run flat?

Na pierwszy rzut oka opony run flat mogą wyglądać jak standardowe ogumienie. To jednak pozory. Bo główne rozwiązania technologiczne są zatopione w gumie. Po pierwsze w ścianie bocznej opony pojawia się specjalna wkładka. To ona gwarantuje sztywność po utracie ciśnienia. Run flaty to też opony ze wzmocnionymi stopkami lub czasami specjalnymi pierścieniami do mocowania. To dzięki temu w przypadku przebicia opony ta nie ześlizgnie się z obręczy.

Błogosławieństwem jest to, że po przebiciu opony run flat np. na przedniej osi, prowadzący może jedynie poczuć delikatne drgania na kierownicy. To wszystko. Poza tym na tablicy zegarów pojawi się kontrolka ciśnienia w oponach. Mimo wszystko samochód będzie dalej sterowny i dalej będzie mógł kontynuować jazdę.

Technologia runflat szczególnie spopularyzowała się w gamie BMW. Do dziś bawarska marka oferuje tego typu rozwiązania jako opcję w fabrycznie nowych samochodach. Była ona dla marki o tyle kluczowa, że za jej sprawą BMW mogło wyeliminować z aut ciężkie koło zapasowe.

Jakie są oznaczenia opon typu run flat?

Podstawowe oznaczenia opon z technologią run flat są takie same, jak każdego innego ogumienia. Kierowca ma informację dotyczącą szerokości śladu, wysokości ściany bocznej i wielkości obręczy. Na ścianie bocznej pojawiają się także typowe oznaczenia run flat. Te jednak nie są uniwersalne. Zależą w dużej mierze od konkretnego producenta. Może się zatem pojawić:

  • DSST, czyli Dunlop Self-Supporting Technology,
  • EMT, czyli Extend Mobility Tire to opony run flat Goodyear,
  • HRFS, czyli Hankook RunFlat System,
  • PAX i ZP (Zero Pressure) na oponach Michelina,
  • RFT, czyli Run Flat Tyre na oponach Bridgestone,
  • SSRF, czyli Self-Supporting Run Flat na oponach Pirelli,
  • SSR, czyli Self-Supporting Runflat na oponach Continentala,
  • TRF, czyli Toyo Run Flat,
  • XRP, czyli eXtended Run-Flat Performance na oponach Kumho,
  • ZPS, czyli Zero Pressure System – opony z oznaczeniem Yokohamy.

Jakie wady i zalety ma opona run flat?

Mówiąc o oponach odpornych na przebicie, kierowcy przede wszystkim mówią o wygodzie. Naprawa przebitej opony nie jest konieczna. To jednak także kwestia bezpieczeństwa. Bo mają one praktycznie zerowe ryzyko wystrzału opony po przebiciu. W razie uszkodzenia boku lub stopki opony kierowca nie musi obawiać się nadsterowności, utraty kontroli nad torem jazdy i wypadnięcia z drogi. Poza tym za oponami SSR przemawia szeroka oferta. W gamie można znaleźć zarówno propozycję opon letnich, opon zimowych i także wybieranych przez kierowców opon całorocznych.

Wad opon run flat jest przede wszystkim sześć. Dotyczą one m.in.:

  • faktu, że ogumienie tego typu po przebiciu pozwala na jazdę, ale nie bez żadnych limitów. Kierowca po utracie ciśnienia może pokonać 80 km z prędkością maksymalną 80 km/h.
  • może się okazać, że na powyższym dystansie ogumienie run flat ulegnie poważnemu uszkodzeniu lub przegrzaniu. To może sprawić, że naprawa dziury po gwoździu nie będzie możliwa. Konieczna będzie wymiana opony. Choć generalnie opony run flat można naprawiać.
  • system run flat zakłada nie tylko specjalne ogumienie, ale także i inną konstrukcję felgi. Ta musi być wyposażona w specjalny rant, który zapobiega zsuwaniu się opony z obręczy w czasie jazdy. Choć na rynku są spotykane systemy, które nie wymagają stosowania rantów gwarantujących pewność osadzenia opony na obręczy. Tyle że nie są to już systemy run flat.
  • felgi muszą być wyposażone w czujniki ciśnienia powietrza w kołach. Bez komunikatu z czujnika, mniej wprawny kierowca mógłby się szybko nie zorientować, że właśnie spadło ciśnienie w oponach run flat.
  • zakup takich opon oznacza wyższy wydatek, a wymiana opon run flat jest droższa w każdym warsztacie wulkanizacyjnym.
  • użytkowanie samochodu z oponami run flat oznacza niższy komfort jazdy. Są one twardsze i gorzej amortyzują nierówności drogi. Poza tym produkty run flat są cięższe od standardowych.

Czy warto kupić opony run flat?

Opony run flat po przebiciu pozwalają na kontynuowanie jazdy bez powietrza w kole. Maleje też ryzyko uszkodzenia opony. To prawda. Warto jednak pamiętać o pozostałych zasadach użytkowania opon run flat i dość długiej liście wad. Kiedy zatem warto zdecydować się na opony run flat? Nie bez przyczyny były one montowane początkowo przede wszystkim w autach sportowych i ciężkich SUV-ach. Tam pozwalają na obniżenie masy, poprawę osiągów, a sztywność opony z uwagi na sztywne zawieszenie auta nie jest tak obciążająca.

Ile kosztuje montaż opon run flat?

Zakup opon run flat na sezon letni w najpopularniejszym w Europie rozmiarze 205/55 R16 oznacza wydatek od 330 do 612 zł za sztukę. Opony zimowe run flat będą kosztować od 390 do 550 zł za sztukę. Opony całoroczne tego typu zostaną wycenione na kwotę wynoszącą od 380 do 710 zł za sztukę. To kwoty wyższe od standardowych opon o tym samym rozmiarze. To może być jednak wynikiem tego, że producenci opon run flat to firmy klasy premium i średniej. Brakuje tu produktów budżetowych. Dodatkowo trzeba jeszcze pamiętać o tym, że zamontowanie opon run flat oznacza też dalsze wydatki. Konieczne są specjalne obręcze oraz montaż czujników ciśnienia powietrza w kołach. To sprawia, że skala wydatków wzrośnie przeciętnie o jakieś 2 tys. zł.