Spadek akcji Tesli. Amerykańska marka przegrywa w sprzedaży aut nawet z Toyotą

Tesla - amerykański producent samochodów elektrycznych popadł w kłopoty przez działania kontrowersyjnego właściciela Elona Muska. W materiale przybliżamy temat spadku zainteresowania marką.
Ikona zegarka 6 min czytania

W Europie zainteresowanie modelami Tesli w 2025 r. spadło o 50 proc. Marka traci pozycję lidera rynku nowych pojazdów elektrycznych. Na giełdowej kapitalizacji z kolei Tesla straciła ponad 800 miliardów dolarów i boryka się z najdłuższą serią spadków w swojej historii. A wszystko zaczęło się od zaangażowania Elona Muska w administrację Donalda Trumpa.

Spis treści:

Założenia Tesli były piękne. Chodziło o stworzenie modelu niskokosztowego produkowania nowoczesnych aut elektrycznych. Cel był jeszcze jeden. Musk wymyślił, żeby przy rozsądnej cenie bateria samochodu elektrycznego oferowała duży zasięg. Jakość w Teslach może była dyskusyjna, ale modele odniosły sukces. Firma natomiast zaczęła spijać śmietankę. Akcje producenta podnosiły wartość w szybkim tempie. Teraz się to skończyło. Dlaczego akcje Tesli spadają?

Spadek sprzedaży Tesli czasami sięga 70 proc. w 2025 r.

Rynek europejski nie ma żadnej litości dla amerykańskiej marki. Zainteresowanie jej autami spada. Zdaniem ACEA w samej tylko Unii Europejskiej na początku 2025 r. popyt na modele produkowane przez Teslę spadł o 50,3 proc. Jeżeli przyjrzymy się danym z poszczególnych rynków, wyniki staną się jeszcze bardziej tragiczne.

Rynek motoryzacyjny w Niemczech jest najważniejszym w Europie i jednym z największych na świecie. O ile sprzedaż elektryków na nim w 2025 r. wzrosła o 30 proc., o tyle zainteresowanie modelami amerykańskiej firmy spadło o 70 proc. Warto może tylko dodać, że Niemcy odpowiadają mniej więcej za 10 proc. sprzedaży marki na Starym Kontynencie. W Portugalii sprzedaż spadła o 50 proc., a Francji o 45 proc. A przecież problemy firmy prowadzonej przez doradcę prezydenta USA to nie tylko Niemcy, Francja czy Norwegia. Sytuację widać także w wynikach sprzedaży nowych aut w Polsce za 2024 rok.

  • Czy Tesli pomóc może zakaz aut spalinowych od 2035 r. w Europie? W chwili obecnej to wątpliwe. Rynek EV na Starym Kontynencie wzrósł w 2025 r. o 37 proc. Kierowcy przerzucili się jednak na inne marki. W końcu Tesla nie jest już jedyną wyspą elektromobilną na rynku.

Tesla sprzedaje mniej elektryków nawet od Toyoty

Jedną z najbardziej bolesnych porażek Tesla odniosła w Norwegii. To rynek, który kocha elektryki. W styczniu i lutym 2025 r. zajęły one aż 96 proc. całego rynku motoryzacyjnego w tym kraju. Co więcej, ich sprzedaż wzrosła o imponujące 53,4 proc. Popularność samochodów elektrycznych w tym kraju zatem nie słabnie. Tesla od długich miesięcy była norweskim liderem sprzedaży. Była, bo już nie jest.

Po pierwsze amerykański producent samochodów elektrycznych zaliczył spadek zbytu. W styczniu i lutym 2025 r. sprzedał aż o 44,4 proc. mniej aut, niż w analogicznym okresie roku ubiegłego.

Po drugie Tesla Model Y, a więc niegdyś ulubione auto Norwegów, dziś zajmuje dopiero czwartą pozycję. Elektryczny SUV przegrał z Nissanem Ariya, Volkswagenem ID.4, a nawet… Toyotą. Toyotą, która jest znana głównie z produkcji modeli hybrydowych. bZ4X był najchętniej kupowanym elektrykiem w Norwegii na początku 2025 r. Sprzedał się w ilości wynoszącej blisko 1800 sztuk. To dało japońskiemu SUV-owi blisko 240-proc. wzrost zainteresowania ze strony klientów i oznacza wynik prawie dwukrotnie lepszy od Modelu Y.

Policzek wymierzony przez Toyotę jest o tyle bolesny, że marka ma w swojej ofercie… tak właściwie jeden model typowo osobowy o napędzie elektrycznym. Dodatkowo SUV ma kontrowersyjną stylizację. Ale jak widać, to klientom znajdującym się w rynkowym odwrocie od Tesli nie przeszkadza.

  • Tragiczne dla Tesli dane ujawnia również np. rynek australijski. Muskowi ubyło w tym kraju 70 proc. klientów. O tyle w 2025 r. spadła sprzedaż.

Firma Elona Muska w złej kondycji. -800 mld dolarów w tym roku na akcjach Tesli

Sprzedaż pikuje, a więc akcje Tesli spadają. Od dnia wyborów i pojawienia się Muska w Białym Domu, marka boryka się z wielotygodniowymi spadkami. CNBC donosi o tym, że analitycy Bank of America, Wedbush Securities, TD Cowen czy Baird i Goldman Sachs wyliczają, że firma osiągnęła do tej pory spadek kapitalizacji wynoszący 800 mld dolarów. Najdłuższa seria strat oznacza spadek cen akcji tesli z 490 do nawet 220 dolarów. Inwestorzy ewidentnie stracili cierpliwość do ekscentrycznego miliardera.

Scenariusz jest naprawdę czarny. Bo Tesla przeżywa najdłuższą w swojej 15-letniej historii serię spadków wartości akcji. Od przejęcia w USA władzy przez Donalda Trumpa marka sprawia, jakby osunęła się w przepaść. I to dosłownie.

Elon Musk ma problemy na Wall Street odkąd poparł Donalda Trumpa

Akcje Tesli spadły. Sprzedaż aut dosłownie pikuje. A to nadal nie koniec. Bo cały czas producenta samochodów Tesla dotykają „sankcje” ze strony kierowców. Ci protestują przed salonami marki. Dochodzi nawet do aktów wandalizmu. Podpalane są modele ustawione na placach dealerskich czy ładowarki działające w sieci amerykańskiej marki. Skąd taka nienawiść? Gniew na Teslę ściągnęła polityka Muska. Konkretnie poparcie udzielone startującymi w wyborach na prezydenta USA Trumpowi, a później wejście do administracji Donalda Trumpa i objęcie departamentu DOGE.

Inwestycja Muska w administrację Trumpa, połączone z wypowiadaniem kontrowersyjnych tez za pośrednictwem platformy X, doprowadziło do serii protestów. Departamentu efektywności rządu wraz z samym Muskiem nie chcą nie tylko zwykli Amerykanie, ale także gwiazdy czy Europejczycy. Uderzenie w sprzedaż pojazdów elektrycznych Tesli powoduje dużą niepewność na rynku. Topnienie majątku miliardera z kolei jest naprawdę dotkliwą karą.

Czy tendencja ta odwróci się w drugiej połowie 2025 r. lub w latach 2025-26? Analitycy widzą potencjał w nadchodzących produktach Tesli, a konkretnie w sztucznej inteligencji. Zdaniem niektórych pójście w tym kierunku może sprawić, że akcje marki odbiją do ceny docelowej na poziomie 550 dolarów, a nawet wyżej. Czy tak się jednak stanie? To pokaże tylko czas. Bo nie wiadomo też, czy Musk skupi swoje działania na AI i czy w międzyczasie znowu nie powie lub nie zrobi czegoś niewygodnego.