V12 – silnik widlasty ze sportowym rodowodem. Wady i zalety konstrukcji

V12 to silnik, który jest zapewne marzeniem niejednego fana motoryzacji. W materiale przybliżamy charakterystykę tej jednostki napędowej.
Ikona zegarka 6 min czytania

Osiągi, niepowtarzalny dźwięk i motoryzacyjna klasa wyższa. Dziś opowiemy o marzeniu większości kierowców, a więc silniku V12 o pojemności często przekraczającej 6 litrów. Czy arystokrata wśród jednostek napędowych może mieć jakieś wady?

Spis treści:

Silniki V12 są używane do napędzania najdroższych limuzyn i samochodów sportowych. Wielu kierowców nie stać na takie pojazdy i to nawet w sytuacji, w której są one mocno używane. Dziś na segment luksusowych samochodów w tym wydaniu spojrzymy jednak okiem praktycznym. Bo widlasty układ cylindrów oznacza nie tylko dużą moc, ale także skomplikowaną konstrukcję. A to musi kosztować.

Jak wygląda budowa silnika V12?

Wyjaśnianie zasady budowy silnika V12 można zacząć od objaśnienia oznaczenia. Litera V oznacza widlasty układ cylindrów. 12 oznacza ilość cylindrów umieszczonych w dwóch rzędach. Choć tłoki napędza wspólny wał korbowy i posiadają jedną skrzynię korbową, pracują w stosunku do siebie pod kątem. Ten wynosi najczęściej 60 stopni. Taki rodzaj napędu wymusza dalsze modyfikacje. Konieczne jest m.in. zamontowanie dwóch głowic.

Siłą aut wyposażonych w silnik V12 jest to, że na jeden pełny obrót wału przypada aż sześć suwów pracy jednostki. To czterokrotnie więcej, niż w silniku spalinowym R4. W efekcie motor V12 staje się lokomotywą, która pracuje płynnie, oferuje dużą moc i ogranicza ilość generowanych wibracji. Poza tym warto poznać charakterystyczny dźwięk pracy tej jednostki. Układ wydechowy ujawnia go podczas pracy silnika na wysokich obrotach.

Historia silnika V12

Historia dwunastocylindrowych motorów typu V sięga końcówki XIX wieku. Pierwszą jednostkę napędową tego typu stworzył w 1889 roku Daimler. Nie był to jednak silnik przeznaczony do samochodów luksusowych i sportowych, a łodzi wyścigowych. Był spotykany nie tylko w statkach, ale także w lotnictwie. Montowano go w pierwszych samolotach. Inżynierowie mieli początkowo jeszcze jedno zastosowanie dla motorów V12. Miały się sprawdzić w roli stacjonarnych generatorów.

Po raz pierwszy 12 cylindrów ułożonych w układzie V pojawiło się pod maską samochodu osobowego w 1913 roku za sprawą marki Sunbeam. Pierwszy silnik V12 Toodles V miał 9 litrów pojemności i oferował kierowcy 200 KM. W tym punkcie dzieje 12-cylindrowego silnika tak naprawdę dopiero się zaczynają. Bo jako pierwszy na seryjny montaż motoru zdecydował się Rolls-Royce w modelu Phantom III w 1936 roku.

Ciekawostek nie brakuje także wśród samochodów sportowych. Ferrari 125 S z 1947 roku również było napędzane „dwunastką”. Ta miała jednak zaledwie 1,5 litra pojemności. To prawdopodobnie najmniejszy silnik V12 w historii motoryzacji. W kultowym modelu Ferrari 250 GTO produkowanym dwie dekady później pojemność wzrosła dwukrotnie. Moc sięgnęła z kolei 300 KM.

Jednostki V12 są dziś spotykane głównie w najdroższych modelach pokroju BMW M760i czy Mercedesa klasy S, ale także modelach Astona Martina czy Lamborghini. BMW montuje takie konstrukcje również w Rolls-Royce`ach. Niestety V12 zaczyna przegrywać walkę z normami dotyczącymi emisji spalin. Kolejni producenci wycofują jednostki z oferty i zastępują je silnikami V8.

Ile koni mają samochody z silnikami V12?

Współczesne jednostki V12 potrafią być naprawdę silne. Spokojnie osiągają moc przekraczającą 601 KM. Jako dobry przykład możliwości V-dwunastki można podać dwie konstrukcje. Mowa o:

  • silniku Mercedesa o oznaczeniu M 279 E 60 AL, który był spotykany m.in. w modelu S 65 AMG generacji W222. Ma 6 litrów pojemności i dwie turbosprężarki. To V12 o mocy 630 KM i elektronicznie ograniczonym do 1000 Nm momencie obrotowym.
  • silniku Ferrari o oznaczeniu F140IA, który jest stosowany m.in. w modelu Purosangue. Ma 6,5 litra i moc 725 KM. Generuje 716 Nm momentu obrotowego. I to pomimo faktu, że konstrukcja jest wolnossąca! Purosangue to prawdopodobnie ostatni, wolnossący SUV w Europie!

Silnik V12 a silnik W12

Różnica między silnikiem V12 a W12 jest zasadnicza. O ile pierwszy posiada dwa rzędy cylindrów, o tyle w drugim rzędy są właściwie cztery. Kąt rozwarcia cylindrów wynosi zazwyczaj 72 stopnie. Motor wygląda trochę tak, jakby inżynierowie umieścili dwie V-szóstki w jednym bloku. To sprawiło, że jednostka pomimo zastosowania dwunastu cylindrów, nadal charakteryzuje się kompaktowymi rozmiarami.

Konstrukcja stanowi autorskie dzieło Grupy Volkswagena. Pierwsza wersja jednostki pojawiła się na rynku jeszcze w pierwszej połowie lat 90. XX wieku. Zadebiutowała w Audi A8 D2. Później była stosowana również w takich modelach, jak Volkswagen Phaeton, Bentley Continental GT i Bentley Continental Flying Spur. W drugiej połowie 2024 roku Niemcy zrezygnowali z dalszej produkcji 12-cylindrowego motoru. Ten znikną z salonów Bentleya na dobre.

Awarie i naprawy silnika V12

Kierowcy chętnie wykorzystują możliwości silnika V12. To oznacza, że w konstrukcji jest kilka układów, które są szczególnie narażone na usterki. Warto w tym punkcie wspomnieć m.in. o:

Parametry pracy silników V12 sprawiają niestety, że koszty naprawy utrzymują się na wysokim poziomie. Remont motoru potrafi kosztować dziesiątki tysięcy złotych. A do tego nie będzie łatwo znaleźć mechanika, który szeroko zakrojonej naprawy się podejmie. Z drugiej strony na tym koszty się nie kończą. Bo i podstawowy serwis jednostki z pewnością do tanich należeć nie będzie. Drogie są już podstawowe materiały eksploatacyjne. Dla przykładu oryginalny filtr paliwa do BMW G11 kosztuje przeciętnie 550 zł.