Pechowy weekend Bartka na Torze Kielce

Driftingowa rywalizacja na Torze Kielce zawsze wiąże się z ogromnymi emocjami, a to za sprawą dużych prędkości wynikających z konfiguracji trasy. Podobnie było i w tym roku. Atmosferę podgrzewała dodatkowo wysoka temperatura, która stała się dużym wyzwaniem dla kierowców i ich samochodów.
Ikona zegarka 3 min czytania

3. runda Driftingowych Mistrzostw Polski, która odbyła się na Torze Kielce w dniach 21-22 sierpnia była pechowa dla Bartosza Ostałowskiego. Już podczas pierwszych treningów w jego BMW doszło do awarii napędu, dlatego w zawodach drifter wystartował w Nissanie Skyline. Finalnie zakończył rywalizację w TOP16.

OGROMNE EMOCJE

  • Driftingowa rywalizacja na Torze Kielce zawsze wiąże się z ogromnymi emocjami, a to za sprawą dużych prędkości wynikających z konfiguracji trasy. Podobnie było i w tym roku. Atmosferę podgrzewała dodatkowo wysoka temperatura, która stała się dużym wyzwaniem dla kierowców i ich samochodów.

SZCZĘŚCIE W NIESZCZĘŚCIU

  • Piątkowe treningi (21 sierpnia) rozpoczęły się dla Bartosza Ostałowskiego pechowo, ponieważ już w drugim przejeździe w jego BMW E92 doszło do awarii napędu. Usterka okazała się niemożliwa do naprawienia podczas zawodów, dlatego też Bartosz ze swoim Zespołem podjął decyzję o przywiezieniu do Kielc drugiego samochodu – Nissana Skyline.
  • Samochód zastępczy dotarł na tor tuż przed rozpoczęciem kwalifikacji. Po szybkim badaniu technicznym i przygotowaniu auta do jazdy, Bartosz wyruszył na dwa przejazdy zapoznawcze i dwa kwalifikacyjne. W pierwszym biegu Ostałowski popełnił błąd, za który otrzymał 0 punktów, jednak drugi przejazdy był już bardzo dobry, a sędziowie ocenili go na 78 punktów. W kwalifikacjach Bartosz uplasował się na 11 pozycji i awansował do TOP16.

MAŁO BRAKOWAŁO

  • Przejazdy w parach odbyły się w sobotę (22 sierpnia). Rywalem Bartosza Ostałowskiego w TOP16 był Olgierd Stachyra (BMW E46). W pierwszym biegu Ostałowski na moment odprostował, co surowo ocenili sędziowie. Tej straty kierowca nie był w stanie odrobić już w drugim przejeździe po zamianie miejsc. Do TOP8 awansował Stachyra.

W tym roku Kielce nie okazały się dla mnie szczęśliwe. Emocje związane z awarią samochodu wpłynęły na mnie. Do mojej jazdy wkradła się nerwowość, co skutkowało popełnianiem błędów. Muszę wyciągnąć wnioski na przyszłość. Na szczęście usterka w BMW nie okazała się tak poważna, jak myśleliśmy i będziemy w stanie przygotować samochód na kolejną rundę Driftingowych Mistrzostw Polski w Toruniupodsumowuje Bartosz Ostałowski.

Kolejny występ Bartosza już 29-30 sierpnia podczas 4. Rundy Driftingowych Mistrzostw Polski na torze Motopark Toruń.

Bartosz Ostałowski to jedyny na świecie profesjonalny kierowca wyścigowy i drifter, który pomimo tego, że nie ma obu rąk, startuje w regularnych zawodach konkurując z pełnosprawnymi kierowcami. Pomimo swojej niepełnosprawności posiada międzynarodową licencję federacji FIA. Jest zawodnikiem Driftingowych Mistrzostw Polski, ligi Drift Masters Grand Prix i King of Europe. Jako jedyny Polak w historii wystąpił w najpopularniejszym programie motoryzacyjnym na świecie – „The Grand Tour” u boku Richarda Hammonda.