Przyszłość jest elektryczna

Elektryfikacja – to słowo jest dziś na ustach całej branży motoryzacyjnej. W poszukiwaniu drogi do redukcji emisji gazów cieplarnianych z CO 2 na czele producenci coraz częściej sięgają po napęd elektryczny. A gdzie tu miejsce dla producentów oleju?
Ikona zegarka 5 min czytania
Elektryfikacja – to słowo jest dziś na ustach całej branży motoryzacyjnej. W poszukiwaniu drogi do redukcji emisji gazów cieplarnianych z CO 2 na czele producenci coraz częściej sięgają po napęd elektryczny. A gdzie tu miejsce dla producentów oleju?

Przy napędzie hybrydowym rola olejów i środków smarnych nie budzi wątpliwości. Silnik spalinowy i cały układ przeniesienia napędu wymagają smarowania. A jak to wygląda w aucie z napędem całkowicie elektrycznym? Tu też bez środków smarnych ani rusz…

Castrol e-Fluids

Samochody elektryczne istniały od początków motoryzacji, ale dopiero w ostatniej dekadzie zaczęły się cieszyć popularnością. Elektryki przestały być niszowym wynalazkiem i zaczęły być sprzedawane w milionach egzemplarzy na całym świecie. Castrol od lat przyglądał się uważnie tym trendom, dlatego opracował całą gamę płynów e-Fluids, zaprojektowaną z myślą o specyfice napędu elektrycznego. Co ciekawe, produkty te mogą być wykorzystywane nie tylko w samochodach – smary Castrol e-Fluids były używane m.in. w marsjańskim łaziku InShight. Dzięki nim nawet w trudnych warunkach panujących na Czerwonej Planecie łazik nieprzerwanie funkcjonuje bez większych problemów.

Coraz więcej producentów ma w swojej ofercie samochody o napędzie wyłącznie elektrycznym (fot. Jaguar)

Większe wymagania

Silnik elektryczny wymaga mniej środków smarnych niż jego spalinowy odpowiednik. Zupełnie nowe wyzwania stoją jednak przed układem przeniesienia napędu, a co za tym idzie – pracującym w nim płynem. Napęd elektryczny ma inną charakterystykę momentu obrotowego – najwyższe wartości są dostępne w najniższym zakresie obrotów. Łatwość błyskawicznego przyspieszenia daje kierowcy satysfakcję, ale dla układu napędowego jest dużym obciążeniem – nawet dwa razy większym niż w samochodzie spalinowym. Bardzo często silnik jest mocno zintegrowany z układem napędu i pracuje w kąpieli olejowej. Dlatego płyny przekładniowe w samochodzie elektrycznym nie mogą przewodzić prądu, a przy tym muszą zapewnić jak najmniejszy opór i tarcie podczas pracy, by maksymalnie zwiększyć wydajność pojazdu.

Pininfarina Battista napędzana jest czterema silnikami elektrycznymi o łącznej mocy 1900 KM – obciążenia wewnątrz takiego układu są ogromne (fot. Newspress)

Odpowiednie płyny Castrol e-Fluids przeznaczone są do układów „mokrych” i „suchych”. „Mokry” płyn e-Fluid ma bezpośredni kontakt z elektrycznymi komponentami układu napędowego. Taki płyn nawet przy obecności wynikających ze zużycia zanieczyszczeń nie może przewodzić prądu elektrycznego. To niespotykane dotąd wymaganie. Płyny „suche” z kolei nie mają kontaktu z elementami przewodzącymi prąd, więc przewodność elektryczna jest tu mniej istotna. Castrol Wet Plus Transmission e-Fluid jest przeznaczony do pojazdów, które oprócz synchronizowanych przełożeń skrzyni biegów pracują w mokrych sprzęgłach – one również wymagają zaawansowanych środków smarnych, dzięki którym zmiana biegów, nawet przy dużych obciążeniach, przebiega gładko i płynnie.

Zapewnienie płynnej i bezawaryjnej pracy układu przeniesienia napędu w samochodzie elektrycznym to nowe wyzwanie dla producentów środków smarnych (fot. Porsche)

Odprowadzić ciepło

Bateria samochodu elektrycznego jest bardzo wrażliwa na temperaturę. Szybkie ładowanie i późniejsze rozładowywanie akumulatora w czasie jazdy oznacza, że może on szybko się nagrzewać. By temu zapobiec, Castrol opracował Castrol Battery Coolant E-Fluid. Ma on posłużyć do chłodzenia baterii i silników najnowszej generacji. Dzięki zastosowaniu zaawansowanej technologii powstał dielektryczny (o niskiej przewodności prądu) płyn charakteryzujący się niższą lepkością niż tradycyjne płyny tego typu – jak płyny transformatorowe. Castrol Battery Coolant E-Fluid zapewnia izolację elektryczną, a żeby wykluczyć ryzyko pożaru, jego punkt zapłonu jest podniesiony bardzo wysoko. Do tego płyn ten wykazuje się dużą odpornością na utlenianie. To wszystko sprawia, że zachowuje swoje parametry przez cały – zazwyczaj bardzo długi – okres swojej eksploatacji.

Smarowanie silnika i układu przeniesienia napędu, chłodzenie napędu i baterii – w aucie elektrycznym płyny eksploatacyjne muszą wykazać się innymi właściwościami niż do tej pory (fot. BMW)

Pełne smarowanie

Niezależnie od rodzaju napędu samochód wymaga różnych środków smarnych – m.in. do łożysk, przegubów, mocowań zawieszenia, układu kierowniczego, zamków i wielu innych. Niektóre wymagają specyficznych parametrów, wynikających z charakterystyki napędu elektrycznego – to głównie smary używane w silniku elektrycznym, układzie przeniesienia napędu czy systemach wysokiego napięcia. Dlatego Castrol opracował też gamę smarów e-Fluids przystosowaną do specyfiki aut elektrycznych.

Samochody elektryczne zyskują coraz większy udział w rynku, a przy tym stale się rozwijają. Producenci nieustannie pracują nad nowymi technologiami, które pozwolą zwiększyć pojemność baterii, wydłużyć jej żywotność, zmniejszyć rozmiary i masę. Poszukują najbardziej wydajnych silników elektrycznych i układów przeniesienia napędu. To wszystko oznacza nowe wyzwania stojące przed środkami smarnymi i innymi płynami eksploatacyjnymi. W laboratoriach Castrol poszukujemy odpowiedzi na istniejące już wymagania, jak i te, które dopiero się pojawią. Odpowiedzią na te potrzeby jest dziś gama Castrol e-Fluids. Paweł Mastalerek, Dział Techniczny Castrol