Zadbaj o samochód po zimie – czas na wiosenne porządki

Wiosenne porządki w samochodzie

Wiosenne porządki robi się nie tylko wokół domu i w ogrodzie. Koniec zimy to świetna pora, by zadbać też o samochód. 

Oczywiście w Q Service Castrol radzimy, by o samochód dbać o każdej porze roku, ale wiosna to moment, gdy auto wymaga szczególnej uwagi. I wcale nie chodzi o to, co je czeka, ale o to, co przeszło – czyli długą, brudną, błotno-śniegową zimę oraz bliski kontakt z solonymi drogami. To zabójcza mieszanka dla nadwozia, podwozia, a nawet wnętrza. Im prędzej pozbędziemy się śladów po zimie, tym lepiej dla naszego auta. A przy okazji dla nas, bo zadbany samochód cieszy oko i daje oszczędności w kieszeni. 

Jak zabrać się za wiosenne czyszczenie auta?

Mówiąc szczerze, z pełnym przekonaniem polecamy zlecenie tego zadania specjalistom. Specjalistom, którzy posiadają odpowiednią wiedzę, sprzęt i miejsce do wykonania tego zadania. Tak, miejsce, bo przepisy nie pozwalają na mycie pojazdów w miejscach publicznych – nie można tego zrobić ot tak, np. na parkingu pod blokiem. Poza tym, w takim miejscu nie dałoby się tego zrobić dobrze. Oczywiście, można skorzystać z myjni bezdotykowej, ale to nie przyniesie najlepszego rezultatu. Brudu, który w czasie zimy zdążył się zagnieździć w lakierze, a przede wszystkim w podwoziu auta, nie da się przegonić samą pianą i strumieniem wody. Dla porządnego efektu potrzeba czegoś więcej. Pracownicy myjni ręcznych wiedzą, jak kompleksowo, sprawnie i skutecznie pozbyć się pozostałości po tej najgorszej dla auta porze roku. 

A co, jeśli jednak wolelibyśmy zrobić to sami?

Jeśli dysponujemy odpowiednim miejscem, np. kawałkiem własnego chodnika lub podjazdu, można wziąć się za wiosenne porządki samemu. Garaż wyposażony w kanał z odpływem, choć wydaje się dobry miejscem na mycie auta, w praktyce się nie sprawdza. Spłukiwana sól może osadzać się na tynku powodując jego odpadanie. Zdecydowanie lepiej zrobić to na dworze. Samo mycie auta najlepiej zacząć od dokładnego opłukania nadwozia wodą – pozwoli to na usunięcie zaschniętego błota i przyklejonego piasku. Najskuteczniejsza w tej operacji będzie myjka ciśnieniowa, która przyda się nie tylko przy aucie, ale i przy innych pracach wokół domu, np. czyszczeniu chodnika. Warto zejść z nią pod auto i porządnie wyczyścić również podwozie, bo zebrana w zakamarkach sól może doprowadzić do pojawienia się pierwszych oznak korozji. 

Następnie należy umyć nadwozie szamponem

Specjaliści radzą, by w tym celu wykorzystać miękką rękawicę z długim włosiem albo specjalną szczotkę. Odradzają natomiast korzystanie z gąbek – mogą się w nich zagnieździć drobiny piasku, których nie udało się wypłukać myjką. Będą one rysowały lakier. 

Można skorzystać z techniki mycia „na dwa wiadra”

Jedno, z szamponem, wykorzystujemy do mycia, a w drugim, wypełnionym wodą, dokładnie płuczemy rękawicę. Dzięki temu ograniczymy ryzyko rozcierania na karoserii drobin piasku. 

Nie zapominajmy o felgach i oponach

Środki chemiczne o neutralnym pH zwykle wystarczą do usunięcia z felg aluminiowych pyłu z klocków hamulcowych i drobin asfaltu. Będą przy tym bezpieczne dla powierzchni obręczy. Jeśli felgi są mocno zabrudzone, szczególnie pyłem z klocków hamulcowych, można spróbować środków z alkalicznym pH, który wejdzie w reakcję z zabrudzeniami i pozwoli na ich usunięcie. Trzeba tylko pamiętać o nieprzekraczaniu czasu aplikacji, jaki podano na opakowaniu.  Podczas wiosennego sprzątania przydadzą się też środki do konserwacji opon, które poprawią ich wygląd, a dodatkowo spowolnią proces starzenia i powstawania mikropęknięć. 

Po myciu nadwozie trzeba wysuszyć i nawoskować

To ważne, bo jeśli woda pozostanie na karoserii, wysychając samoczynnie, zostawi na lakierze zacieki i osady wapienne. Cienką warstwę wosku nakładamy miękką gąbką, zaczynając od dachu auta, i zostawiamy do wyschnięcia. Później, korzystając z miękkiej szmatki z mikrofibry, polerujemy karoserię, aż uzyska połysk, a lakier odzyska swą naturalną, głęboką barwę. 

Podczas wiosennych porządków nie można zapomnieć o wnętrzu 

Jeśli w czasie zimy korzystaliśmy z gumowych dywaników – warto je wyjąć i umyć ciepłą wodą. Dywany welurowe trzeba porządnie odkurzyć, nie zaszkodzi ich też wytrzepać, żeby wybić z nich cały zebrany piasek. Odkurzamy też całe wnętrze samochodu, nie pomijając tapicerki na siedzeniach czy boczkach drzwi. Pamiętamy o tym również w przypadku tapicerki skórzanej, nawet jeśli mamy w planie dalsze jej czyszczenie. Pominięcie odkurzania w tym przypadku mogłoby wiązać się z ryzykiem zarysowania tapicerki drobinami piasku. Później, korzystając ze specjalistycznych środków do czyszczenia tapicerki skórzanej (jeżeli mamy taką w naszym aucie),  czyścimy poszczególne elementy wyposażenia etapami. Dzielimy np. oparcie fotela na kilka mniejszych kawałków, równomiernie nakładamy na nie środek, czyścimy delikatną szczoteczką, a na koniec zbieramy resztki ściereczką z mikrofibry.  

Ważne jest, by przed pierwszym zastosowaniem nowego środka wypróbować go gdzieś w niewidocznym miejscu – środki do tapicerek w większości przypadków nie powodują odbarwień i nie uszkadzają materiału, ale lepiej dmuchać na zimne, szczególnie gdy nie jesteśmy pierwszymi właścicielami samochodu i nie wiemy jakie środki stosowane były wcześniej. Próbkę można wykonać np. na spodzie zagłówka. Na koniec plastikowe elementy wnętrza warto „potraktować” środkami elektrostatycznymi, które zapobiegną osadzaniu się kurzu. 

Jak widać, na porządne wiosenne porządkowanie auta trzeba zarezerwować sporo czasu. Ale efekt w postaci czystego, błyszczącego i pachnącego auta oraz świadomość usunięcia zagrożeń, które mogłyby się przełożyć np. na pojawienie się śladów korozji na karoserii, wynagradza spędzony przy pracy czas.