Rajdówka jak klocki Lego

Odkrywamy tajniki rajdowej Fiesty
Ikona zegarka 3 min czytania
Ford Fiesta R5 to jeden z topowych samochodów w rajdowych mistrzostwach Polski. Odwiedziliśmy garaż Maćka Oleksowicza, by poznać z bliska to niezwykłe auto.

 

Zobacz nasz film!

Rajdowe regulaminy są bardzo rygorystyczne. W rajdówkach, takich jak Ford Fiesta R5, opisany jest każdy detal, każda śrubka – żadne odstępstwa od homologacji nie są tolerowane przez sędziów. Przygotowując samochód do nowego sezonu, mechanicy muszą złożyć go dokładnie według instrukcji producenta.

 

Odbiór ze szkoleniem

_MG_0509_d

Ford Fiesta R5 został opracowany przez brytyjską firmę M-Sport, która obsługiwała m.in. fabryczny zespół Forda w mistrzostwach świata. Po odbiór kupionego w M-Sporcie auta stawia się cały zespół mechaników, by przejść na miejscu szkolenie z obsługi nowej rajdówki. Ford Fiesta R5 w porównaniu do starszej siostry – Fiesty WRC – w dużo większym stopniu bazuje na rozwiązaniach z seryjnej Fiesty ST. Auto zaprojektowano tak, by maksymalnie ułatwić mechanikom pracę podczas rajdu. W efekcie jego montaż przypomina składanie klocków lego – niektóre podzespoły zostały połączone w moduły, które można łatwo demontować i wymieniać.

Nie ruszać silnika!

Są podzespoły których mechanicy nie mogą ruszać. Należy do nich m.in. silnik i skrzynia biegów, które mogą być przeglądane i remontowane tylko w warsztatach M-Sportu.

„Możemy dokonywać jedynie czynności związanych z eksploatacją – wymiany świec i oleju. Ten ostatni to odmiana oleju Castrol EDGE, skomponowana specjalnie do tego auta”, wyjaśnia Witek Kornecki, który zajmował się przygotowaniem Fiesty Maćka Oleksowicza.

 

Co do milimetra

„Olej do rajdowego Forda Fiesty R5 opracowano na bazie Castrol EDGE Professional A3 0W-40. To olej spełniający normę Ford WSS-M2C937-A, wymaganą m.in. w Fordzie Focusie RS. Został on zmodyfikowany tak, by spełniał specyficzne wymagania sportowego silnika – wytrzymałość na duże obciążenia, wysokie obroty i pracę przy bogatej mieszance paliwo-powietrze”, wyjaśnia Paweł Mastalerek z działu technicznego Castrol.

Przed każdym sezonem silnik przechodzi dokładną inspekcję. Sprawdzana jest każda śrubka, wszystkie części, podzespoły i instalacje. „Zanim silnik zostanie umieszczony w nadwoziu, należy zamontować do niego sprzęgło. Wielotarczowe sprzęgło składa się z pięciu części, bardzo precyzyjnie wyważonych, które muszą być złożone dokładnie według instrukcji. Później montowana jest skrzynia biegów – 5-biegowa, sekwencyjna przekładnia marki Sadev. Co ciekawe, żeby ułatwić montaż skrzyni, wałek sprzęgłowy, który w seryjnych przekładniach jest ich integralną częścią, tutaj jest wyjmowany. Wkłada się go dopiero po przykręceniu skrzyni biegów”, mówi Kornecki.

_MG_0523_d

Cały zestaw jest montowany do podłużnic. Później przyjdzie czas na dołączenie turbosprężarki i okablowania silnika. Dopiero po założeniu jednostki można założyć przednią belkę i zamontować do niej zawieszenie przednich kół.

Wszystko razem

Przednia część samochodu to zintegrowany element, w którym zainstalowane są wszystkie chłodnice – wody, oleju i intercooler. Tu także znajdują się punkty mocowania zderzaka, zapinek przedniej maski i reflektorów. W przypadku uszkodzenia chłodnicy, co w warunkach rajdowych zdarza się dość często, mechanicy mogą wymienić szybko cały moduł.

d3s1607_53e515e4badba