ul. Miłowice, 43A, 56-504 Dziadowa Kłoda
Stan tarcz hamulcowych ma wpływ na bezpieczeństwo jazdy. Dlatego sygnały w postaci osłabionej siły hamowania, ściągania pojazdu w czasie wytracania prędkości czy niepokojących dźwięków, powinny być alarmujące dla kierowcy. Wymianę tarcz hamulcowych należy powierzyć tylko fachowemu mechanikowi. Zwłaszcza że podczas wykonywania procedury, osoba bez koniecznego poziomu wiedzy, może popełnić szereg błędów, które okażą się brzemienne w skutkach.
Dla przykładu wymiana tarcz bez oczyszczenia powierzchni montażowej sprawi, że podczas hamowania pojawi się donośne piszczenie układu. Zanieczyszczenia mogą również powodować wibracje wyczuwalne na kole kierownicy podczas zwalniania przy większej prędkości.
O konieczności wymiany tarcz hamulcowych kierowcę poinformuje przede wszystkim osłabiona siła hamowania, a do tego piski lub dźwięk przypominający tarcie. Poza tym kierowca może zauważyć ściąganie na jedną ze stron w czasie hamowania, wyraźnie wyczuwalne bicie na kierownicy czy głębokie rowki występujące na powierzchni tarczy. Mechanik przed wymianą może przeprowadzić jeszcze jeden test. Ten polega na wykonaniu pomiaru grubości tarczy. Gdy nie będzie ona trzymać wartości fabrycznych, pracownik warsztatu z pewnością zaleci kierowcy niezwłoczny montaż nowych części.
Przeciętnie przyjmuje się, że tarcze hamulcowe mogą wymagać wymiany co 80 do 100 tys. km. Choć ten interwał jest interwałem orientacyjnym. Dużo zależy od rodzaju zastosowanych w aucie podzespołów, ale także i stylu jazdy kierowcy. Częste korzystanie z osiągów pojazdu połączone z dynamicznym dohamowywaniem jest w stanie skrócić czas życia tarcz hamulcowych nawet o połowę. Groźny dla nich jest także efekt hartowania. Po wjechaniu rozgrzaną tarczą w zimną kałużę elementy wykrzywiają się. Na takiej zasadzie uszkodzić można nawet nowe elementy cierne dopiero co zamontowane w pojeździe.
Na ogół szybciej zużywają się tarcze przedniej osi. Wynika to z działania dwóch faktów. To z przodu na ogół montuje się jednostkę napędową. Oś ta jest mocniej dociążona. Poza tym w czasie wytracania prędkości siły przenoszą się w kierunku maski. To dodatkowo obciąża przednie tarcze hamulcowe. Nie ma się zatem co dziwić, że pojazdy są konstruowane w taki sposób, że na ogół na przedniej osi mają zamontowane tarcze o większej średnicy.
Zużyte tarcze hamulcowe powodują wyraźne dźwięki w czasie redukowania prędkości. Osłabiają również siłę hamowania pojazdu. A to scenariusz mocno niebezpieczny zwłaszcza w sytuacji, w której kierujący musi awaryjnie wytracić prędkość. Skrajnie zużyta tarcza hamulcowa może się również przegrzać i po prostu pęknąć. W takim przypadku siła hamowania na jednym kole zaniknie. Możliwe jest także uszkodzenie pozostałych części przez elementy rozerwanej tarczy. Ta może przerwać przewody hamulcowe, uszkodzić zawieszenie, zwrotnicę koła czy układ kierowniczy.
Nie ma takiej możliwości. Po pierwsze dlatego, że klocki dopasowują się kształtem do zużytych tarcz. Gdyby mechanik miał je mechanicznie dotrzeć do kształtu nowych, to musiałoby oznaczać graniczne zużycie klocka. Po drugie dlatego, że zazwyczaj wysoki stopień zużycia tarcz hamulcowych, zbiega się w czasie z wysokim stopniem zużycia klocków. Przyjmuje się bowiem, że mniej więcej co drugą wymianę klocków konieczny jest montaż w pojeździe całego zestawu nowych elementów ciernych. Z drugiej strony istnieje możliwość wymiany klocków hamulcowych bez jednoczesnej wymiany tarcz hamulcowych.
Identycznie jak w przypadku wymiany klocków hamulcowych odpowiedź może być tylko twierdząca. Procedura wymiany i wcześniejsza jazda ze zużytymi elementami ciernymi mogła doprowadzić do zapowietrzenia układu. W takim przypadku siła hamowania pojazdu mocno osłabnie, a do tego kierowca może zauważyć podczas jazdy efekt zapadającego się w podłogę pedału hamulca.
Robocizna mechanika podczas wymiany tarcz hamulcowych, ale i klocków zostanie wyceniona na kwotę wynoszącą od 120 do 250 zł za oś. Wybierając usługi warsztatu, właściciel auta może również liczyć na sprawdzenie sprawności układu hamulcowego. Do powyższej sumy doliczyć trzeba jeszcze cenę wybranego zestawu części.
Ceny nowych tarcz hamulcowych zależą od dwóch czynników. Po pierwsze od jakości wybranych podzespołów. Po drugie od rodzaju pojazdu. W małym aucie miejskim cena kompletu tarcz na jedną oś potrafi się zamknąć w kwocie wynoszącej 400 zł. W przypadku samochodu segmentu D kwota już wzrośnie do ponad 1000 zł, a luksusowego SUV-a nawet 4 czy 5 tys. zł. Na jeszcze wyższy wydatek musi się przygotować kierowca, który postanowi zainwestować w tarcze ceramiczne. Koszt ich zakupu na ogół sięga kwoty od 20 do 30 tys. zł za oś.